Muzułmański kalifat Umajjadów podbił zachodnią Iberię, czyli dzisiejszą Portugalię, przed rokiem 715. Rządził on tym regionem przez ponad dwa i pół wieku. Gdy w roku 1000 Maurowie zostali wypędzeni z regionu Porto, większość miast została opuszczona. Kultura islamu w swoim złotym wieku była znacznie bardziej rozwinięta i w wielu aspektach przodująca na nad kulturą chrześcijan. Europejczycy byli postrzegani jako prymitywni barbarzyńcy. Muzułmanie nie chcieli żyć pod rządami nietolerancyjnych chrześcijan i większość z nich przeniosła się na południe. Nowo podbite i zniszczone miasta północnej Portugalii wymagały ponownego zasiedlenia w celu ich odbudowy.
Do 1509 roku wysoko urodzeni nie mieli prawa mieszkać w Porto. Mogli oni przebywać w mieście nie dłużej niż trzy dni. Ten fakt wyjaśnia, dlaczego miasto nie tylko nie ma pałaców, ale ma raczej nieciekawą architekturę. Musiało to być brudne, chaotycznie zabudowane średniowieczne miasto z domami zbudowanymi bez żadnej koncepcji, wąskimi, cuchnącymi uliczkami, bez parków ani innych otwartych przestrzeni. Do pierwszej połowy XVIII wieku Porto było otoczone gotyckim murem. W miarę rozrastania się miasta mur i średniowieczne domy zostały zburzone, aby zrobić miejsce nowym budynkom i szerszym ulicom. Nawet dziś Porto nie zrobiło na nas wrażenia jako miasto.