Kupiłem zamek do maski firmy Mopar, ponieważ zaprojektowany jest tak, aby używać można było tego samego kluczyka, co w stacyjce. Zamek koduje się w momencie, gdy kluczyk używany jest po raz pierwszy. Instalację zamka wykonuje się przy pomocy czterech stalowych nitów, montowanych w istniejących już otworach. Montaż powinien być bardzo prosty, ale niestety brak z mojej strony odpowiedniego narzędzia sprawił, że praca ta okazała się dla mnie trochę utrudniona. W żadnym z moich lokalnych sklepów nie byłem w stanie zakupić specjalnego narzędzia do instalacji stalowych nitów. Na szczęście zaprzyjaźniony zakład blacharski przyszedł mi z pomocą. Dodatkowa praca związana była z wykonaniem otworu w siatce osłaniającej chłodnicę. Wymontowałem druty mocujące środkowy kawałek siatki i wyciąłem okrągłą dziurę. Konieczne było ponowne pomalowanie tego kawałka stalowej siatki.
Byłem zadowolony z mojej pracy i postanowiłem sprawdzić, jak naprawdę działa ta blokada. Ku mojemu zdziwieniu okazało się niezmiernie łatwym jest otwarcie pokrywy silnika z zabezpieczeniem w pozycji zamkniętej. Można było to zrobić przy pomocy śrubokręta lub nawet po prostu palcem. Ten oryginalny, solidnie wykonany zamek firmy Mopar okazał się być bezużyteczny! Na szczęście udało mi się, dokonać zmian tak, aby zamek ten spełniał swojąe funkcję. Użyłem mały kawałek stalowej blachy w celu zmniejszenia otworu, przez który uwalniany jest zatrzask. Teraz jestem zadowolony. Nie ma sposobu, aby otworzyć maskę, gdy jest ona zablokowana nowym zamkiem.