Nowa Fundlandia i Labrador określane są czasami, jako kraina dorsza. Jest to miejsce, gdzie przez wieki dorsz w istocie był podstawą życia lokalnej ludności stając się istotną częścią tamtejszej historii. W dawnych czasach tubylcy, później europejscy osadnicy opierali swą egzystencję na połowach dorsza, nadnaturalnie obfitego w wodach Atlantyku. W końcu XX wieku rybołówstwo załamało się. Pozostały jednak wioski rybackie, które chciałem odwiedzić.
Była to jakby kontynuacja wcześniejszej „Podróży przez Akadię”. Tym razem zamierzałem jechać dalej na północny-wschód i dotrzeć do krańca kontynentu Ameryki Północnej. Wyprawa prowadziła poprzez Cape Breton w Nowej Szkocji, wyspę Nowej Fundlandii i Labrador. Spędziłem wiele godzin na drogach leśnych i szutrowych. Dotarłem do odległych osad, oraz odwiedziłem kilka przybrzeżnych wysp. Obserwowałem życie morskie. W czasie podróży natknąłem się na wiele gór lodowych.
Nie było czasu na specjalne przygotowania. Postanowiłem, że będę spał w tylnej części Jeepa. Spakowałem śpiwór, kuchenkę, trochę jedzenia i wyruszyłem samotnie w drogę.