Z Tikal udaliśmy się na południe Gwatemali. Najpierw zatrzymaliśmy się we Flores. Stara część miasta położona jest na wyspie na jeziorze Petén Itzá, połączonej z lądem krótką groblą. W czasach prekolumbijskich Flores było miastem o nazwie Nojpetén i stolicą ostatniego królestwem Majów, które podbili Hiszpanie. Królestwo Peten Itza wpadło w ręce hiszpańskich zdobywców 172 lata po pokonaniu imperium Azteków przez Hernána Cortésa w 1525 r.
Nojpetén było gęsto zabudowane świątyniami, pałacami i domami pokrytymi strzechą. Według hiszpańskich relacji z 1698 r. miasto mogło zawierać aż dwadzieścia jeden świątyń. Budynki wyglądały na bardzo podobne do głównych piramid w Chichen Itza i Mayapan. To dlatego pewnie, że po upadku tych miast na Jukatanie, ludność Itza przeniosła się tutaj i zbudowała miasto Nojpetén jako swoją stolicę.
Nic nie pozostało po pierwotnym Nojpetén. Na ruinach miasta majów zniszczonego przez Hiszpanów powstało współczesne Flores. Jednak układ ulic odziedziczony został po prekolumbijskim mieście. Główne ulice biegną w kierunkach kardynalnych i przecinają się w najwyższym punkcie wyspy, zajmowanym obecnie przez Kościół katolicki. Dla Hiszpanów regułą było, że kościoły budowano na gruzach zburzonych świątyń, aby przekształcić miejsca starego kultu na nowy, chrześcijański. Na obecnym placu obok kościoła zauważyliśmy oryginalne fragmenty kilku starożytnych steli Majów. To jedyne we Flores pozostałości po starym Nojpetén.
Po krótkiej wizycie na Flores ruszyliśmy w dalszą drogę przez niziny Majów. Nasz postęp wstrzymał się w Sayaxché. Musieliśmy czekać w kolejce samochodów i ciężarówek przez ponad godzinę na przepłynie promem przez rzekę Río de la Pasión. Ciekawe, prom przewożący ponad 10 pojazdów napędzany jest zwykłym zewnętrznym silnikiem do motorówek, w tym przypadku montowanym poza burtami promu. Stamtąd już tylko 22 km drogi i dotarliśmy do El Ceibal, niewielkich ruin kolejnego miasta Majów.
El Ceibal miało główny okres rozwoju w późnym preklasyku (400 p.n.e. - 200 r.n.e.). Tak zwany upadek preklasyczny doprowadził do zastoju w latach pomiędzy 200 a 600 n.e. W późnym okresie klasycznym nastąpił nawrót i ponowny rozwój El Ceibal, jednak ostateczne opuszczenie miasta miało miejsce w wieku X.
Spośród setek zidentyfikowanych budowli tylko dwie zostały odrestaurowane w El Ceibal. Jedną z nich jest niska piramida A-3 ze schodami po każdej z czterech stron. Na przeciw schodów stoją stale. Piramida miała na szczycie kwadratową świątynię. Świątynia posiadała drzwi przy wszystkich czterech schodach. W El Ciebal zidentyfikowano również ponad 50 steli. Przedstawiają one władców i ważne osobistości oraz opisują najważniejsze wydarzenia. Na podstawie hieroglificznych inskrypcji na stelach uczeni mogą spisać nieznaną nam historię cywilizacji Majów.
Późno, dawno już po zachodzie słońca dotarliśmy do centrum lokalnej społeczności w sąsiedztwie Cuevas De Candelaria. Było to dla nas miejsce na nocleg. Pełnym zaskoczeniem było spotkać tam Annę z Olsztyna, Polkę podróżującą samotnie motocyklem po obu Amerykach. Długo w nocy siedzieliśmy razem i dzieliliśmy się historiami z podróży. Anna była w drodze na Alaskę. Swą podróż rozpoczęła w Ushuaia na południowym krańcu Ameryki Południowej.